14 X mogl byc wyjatkowy dla druzyny Mazowsza ale nie byl ( hehe), poniewaz na ich drodze stanela druzyna lepiej poukladana przez menagooo jak i coacha Mogiela. Dwoch zwinnych jak sarny napastnikow gosci nie bylo w stanie pokonac naszego bramkarza przec caly mecz. Gralo sie nam trudno ale skutecznie... to co mielismy strzelic to strzelismy, pierwsza po ladnej wymianie podan i magicznej pietce Mariusza " Mozga Cendrinho" i przytomnym strzale Lozinskiego. Druga bramka natomiast po ladnym rozegraniu Wirowoskiego z Mogielnickim zakonczona strzalem tego drugiego. Bramkarza wyciagnal sie jak struna ale mogl co najwyzej zagrac na harfie, poniewaz na tablicy " wirtualnej" widnial juz wynik 2-0. Tak tez inkasujemy  kolejne 3 pkt i czekamy na kolejnego rywala

Liczba Meczu : 50 - tyle minut Coach wprowdzal nerwowa atmosfere w naszej druzynie;P